Kluczowe wnioski i lekcjeCo działało najlepiej:- Przełamanie barier mentalnych było kluczowe - Mateusz musiał uwierzyć, że w mniejszym mieście też można zbudować solidny biznes
- Systematyczna podwyżka cen zamiast konkurowania ceną - pozycjonowanie premium okazało się strzałem w dziesiątkę
- Budowa zespołu krok po kroku - nie próbowaliśmy od razu zatrudnić 5 osób, tylko systematycznie budowaliśmy strukturę
- Lokalna dominacja przed ekspansją - najpierw zdominowaliśmy Legnicę, dopiero potem myślimy o innych miastach
Największe wyzwania:- Początkowy spadek przychodów - pierwsze tygodnie były stresujące dla Mateusza
- Rekrutacja odpowiednich ludzi - przejrzenie 17 kandydatów na pierwszego asystenta
- Zmiana nawyków klientów - przejście z pakietów na programy długoterminowe wymagało edukacji rynku
- Przezwyciężenie lęków przed skalowaniem - Mateusz nadal ma tendencję do bycia "za miękkim" wobec zespołu
Najważniejsze błędy, których uniknęliśmy:- Nie próbowaliśmy od razu skalować online - skupiliśmy się na lokalnej dominacji
- Nie forsowaliśmy agresywnego tempa zmian - daliśmy czas na adaptację
- Nie zignorowaliśmy barier mentalnych - poświęciliśmy sporo czasu na coaching mindsetowy
Plany na przyszłośćKrótkoterminowe (6-12 miesięcy):- Ekspansja na okoliczne miasta (Wrocław, Legnica Plus)
- Rozwój komponentu online dla całej Polski
- Rozbudowa zespołu do 10-12 trenerów
- Systematyzacja procesów pod franczyzę
Długoterminowe (2-3 lata):- Sieć kilku lokalizacji w regionie
- Produkty online dla branży fitness
- Możliwa franczyza lub licencjonowanie modelu
- Mateusz jako investor/mentor, nie operator
Podsumowanie dla trenerówHistoria Mateusza dowodzi trzech kluczowych rzeczy:- Lokalizacja to wymówka, nie przeszkoda - w Legnicy można zbudować biznes przynoszący 50k+ miesięcznie
- Skalowanie wymaga mentalnej transformacji - techniki i taktyki to 30%, mindset to 70%
- Systematyczność bije desperację - lepiej robić małe kroki konsekwentnie niż wielkie skoki chaotycznie
Jak mówi Seneka: "Nie ma wiatru pomyślnego dla tego, kto nie wie, do jakiego portu zmierza."
Mateusz znalazł swój port i systematycznie do niego płynie.
Dziś, gdy ktoś mówi mu "w moim mieście to się nie uda", tylko się uśmiecha.
Bo wie, że jeszcze rok temu mówił dokładnie to samo.